wtorek, 27 grudnia 2016

Poszewka na poduszkę ręcznie wykonana na szydełku

Kiedyś brałam udział w pormocji jednego z domów kultury w Warszawie, podczas dni dzielnicy. Prowadziłam warsztaty z szydełkowania podczas tej imprezy. Wzięłam na tę okoliczność ze sobą pomarańczowy obrus i poduszkę z dwustronną poszewką ręcznie wykonaną na szydełku; w tym samym kolorze. 
Ot, ten właśnie zestaw...




Pamiętam jak podeszła do mnie Pani wraz z mężem i kilkuletnią córką . Myśląc, że chcę to sprzedać zapytała ile kosztuje poduszka. Na co ja odpowiedziałam 750zł. 
Pani w niebogłosy jęknęła oburzona i pyta: Czy nie lepiej zejść z ceny ale ją sprzedać? 
Na co ja odpowiedziałam: Nie szanowna Pani, gdyż praca ma swoją wartość. 

Przeliczmy zatem wartość mojej poszewki na poduszkę. Poszewka ma wymiary 50cm x 50cm i składa się z 36 elementów z przodu oraz 36 elementów z tyłu. 




Poszewka była wykonywana przez ok. 25 godzin pracy non-stop. W poszewce o tym wzorze nie ma ani jednego szwu robionego nicią i igłą. Wszystkie elementy są łączone szydełkiem w trakcie wykonania. Dzięki temu nigdzie nie widać wystających szwów a elementy są złączone bardzo silnym splotem. 
Przyjrzyjmy się, na przykładzie innego egzemplarza, jak wyglądają szczegóły wykonania tego modelu poszewki. 

Przód poduszki: 



Tylna strona poduszki wraz z wiązaniami. Wiązania również są przymocowane do poszewki szydełkiem, w trakcie wykonywania ich. 



Przyjrzyjmy się jeszcze krawędziom i łączeniom. 





Na koniec spróbujmy zrobić wycenę tej poszewki: 

1. koszt robocizny przy nowej pensji minimalnej: 

    2000 zł : 160 h = 12,5 zł
    25 x 12,5 zł =  312 zł
    koszt materiału: 
    3 kordonki Aria 5 po 20 zł sztuka = 60zł


2. koszt robocizny przy pensji przeciętnej: 
    3500 zł : 160 h = 21,875 zł
    25 x 21,874 =  547 zł
    koszt materiału:     
    3 kordonki Aria 5 po  20 zł sztuka = 60zł


3. koszt robocizny przy pensji zadowalającej: 
    5000 zł ; 160 h = 31,25 zł
    25 x 31,25 zł =  781,25 zł
    koszt materiału:   
    3 kordonki Aria 5 po 20 zł sztuka = 60zł



Ostateczny koszt jednej poszewki na poduszkę - robocizna i materiał, czyli wycena wg zasad jak dla umowy o dzieło - brutto:
  1. Wyliczjąc do nowej pensji minimalnej: 372 zł
  2. Wyliczając do pensji przeciętnej: 607 zł
  3. Wyliczając do pensji zadowalającej: 841,25 zł


W sklepie z elementami dekoracji wnętrz na Wilanowie, sklep marki anglosaskiej (chyba amerykańskiej), znalazłam poszewkę na poduszkę z przodem wykonanym na szydełku w 75% powierzchni. Zwykłe poszewki z tkaniny fabrycznej kosztują tam 300-450 złotych. Ta była droższa a materiał wykonania elementu szydełkowego i jakość wykonania go była mniej niż przeciętna. 
Ja zastosowałam najlepsze nici i wykonałam poszewki najstaranniej, jak tylko można. 

Czemu uczestniczkę dni domu kultury tak dziwiło zatem, że wyceniam swoje poszewki na co najmniej 750zł? Moja cena nie przewyższa ceny produktów tej anglosaskiej marki. 

Skoro za zagraniczną markę można zapłacić dużo, to czemu odmawia się adekwatnej zapłaty za polski wyrób? - Cudze chwalicie swego nie doceniacie...?



_______________________________________________________________
Zaparszam na: 
www.manufaktura-rekodziela.pl
www.facebook.com/ManufakturaRekodziela.Laamar

3 komentarze:

  1. Przeczytałam i obejrzałam wszystko. Ma Pani rację. Piękne prace. Szkoda, że nie możemy się spotkać. Trochę daleko. A może tylko na razie...?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomijając słuszne uwagi co do rozbieżności oczekiwań klientów co do ceny rękodzieła i kosztów rzeczywistych ich wytworzenia chciałabym zauważyć,że do cenyanglosaskiej marki wliczony był tzw good will(czyli płacimy za markę). Dziewiarka o uznanej renomie też może pozolić sobie na adekwatne ceny, bo ma już swoją " markę". Przy koronkach koniakowskich nikt nie dyskutuje...

    OdpowiedzUsuń
  3. W pełni Panią popieram, sama zajmuję się rękodziełem i bardzo denerwuje mnie, gdy większość ludzi wokół mnie chciałaby, abym oddawała moje prace za darmo, bo przecież to moje hobby. Należy szanować nasze umiejętności (dla większości nieosiągalne), wiele lat doświadczenia i ciężką pracę dla rąk, oczu i pleców. Nie mogę zrozumieć oburzenia wielu chętnych na rękodzieło, którzy przerażeni cenami jednocześnie potrafią bez mrugnięcia okiem zapłacić stylistce paznokci za 40 min pracy 70 zł. Wtedy się nikt nie dziwi cenie. Przykładów można by mnożyć.

    OdpowiedzUsuń